Masaż mojej żony zamienił się w dziki trójkąt z dwoma muskularnymi kolesiami.Intensywna akcja sprawiła, że zaczęliśmy z trudem łapać oddech, ich wprawne dłonie i pulsujące kutasy doprowadzały mnie do szaleństwa.Podwójny szczyt penetracji był niezapomniany, idealnym zakończeniem naszej erotycznej podróży.